W Grodnie na Białorusi powstaje pierwsza świątynia w świecie dedykowana polskiej błogosławionej Mariannie Biernackiej, która podczas drugiej wojny światowej przelała swoją krew niedaleko miasta nad Niemnem. Została rozstrzelana przez Niemców w lipcu 1943 roku, oddając swe życie za synową spodziewającą się dziecka.
Parafia powstała pod koniec 2019 roku. W lipcu 2022 roku rozpoczęła się budowa świątyni, która stanie się miejscem szczególnej modlitwy za wszystkie rodziny. W chwili obecnej jest montowany dach świątyni. Jest to bardzo kosztowna inwestycja, którą wierni parafii chcieliby ukończyć pomyślnie jeszcze w tym roku, by zachować ściany przed zniszczeniem.
Wierni tej wspólnoty parafialnej są przekonani, że nowa świątynia, która jeszcze bardziej upiększy miasto, stanie się miejscem szczególnego kultu bł. Marianny na terenie diecezji grodzieńskiej oraz w całym kraju, a o wielkości heroicznego czynu ich patronki dowie się jeszcze więcej ludzi.
Należy zauważyć, że wraz z budową kościoła, aktywnie rozwija się też działalność duszpasterska. Członkowie wspólnoty biorą aktywny udział w różnych spotkaniach o charakterze diecezjalnym, a także w akcjach duszpasterskich na terenie swojej parafii. W liturgiczne wspomnienie swojej patronki, które przypada 12 czerwca, w parafii jest sprawowana uroczysta Msza św. odpustowa, po której ma miejsce festyn parafialny. W tym roku uroczystość parafialna miała wyjątkowy charakter, gdyż była obchodzona w 25. rocznicę beatyfikacji bł. Marianny Biernackiej. 13 czerwca 1999 r. w Warszawie Jan Paweł II ogłosił Mariannę Biernacką błogosławioną w grupie 108 męczenników drugiej wojny światowej.
W rocznicę męczeńskiej śmierci na Forty w Naumowiczach, gdzie podczas wojny byli rozstrzelani mieszkańcy Grodna, Lipska nad Biebrzą i okolicy, w tym także Marianna Biernacka, pielgrzymują liczni parafianie oraz mieszkańcy miasta, by uczcić pamięć męczenników swojej ziemi. W lesie, który stał się niemym świadkiem tragicznych wydarzeń, biorą udział we Mszy św. Modlą się w intencji pokoju na całym świecie.
Poprzez wielokierunkowe działania duszpasterskie, wakacje z Bogiem dla dzieci, młodzieży i ministrantów, dzięki modlitwie, a także formacji duchowej, wierni budują świątynie swoich serc oraz świątynię materialną w postaci kościoła parafialnego. Pragną, by obydwie świątynie były piękne!
Z wielką niecierpliwością parafianie oczekują na ten moment, kiedy będą mogli wejść do Świątyni Pana, aby wspólnie uwielbiać Boga za tak cudowne dary, łaski i wielu wspaniałomyślnych serc, które ich wspierają i im kibicują.
24 czerwca br. w uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela parafia rozpoczęła montaż dachu, co wymaga nie tylko wysokich umiejętności, specjalnych technologii, ale także zastosowania wysokiej jakości i drogich materiałów. W związku z tym parafię czekają duże wydatki. Budowa będzie możliwa dzięki wsparciu z zewnątrz. Za zgodą biskupa grodzieńskiego Aleksandra Kaszkiewicza parafianie są zdani na poszukiwanie ludzi dobrej woli, którzy mogliby się włączyć w budowę ich kościoła.
Mając tak unikalną patronkę, wierni parafii w Grodnie chcą wzywać jej wstawiennictwa, aby relacje w w każdej rodzinie stawały się lepsze, piękniejsze, bardziej przyjazne i czułe. Pragną wzywać jej pomocy w tworzeniu zdrowych i trwałych relacji międzypokoleniowych, a także między narodami, z którymi graniczy Białoruś.
Ofiary pieniężne na budowę świątyni można przekazać za pośrednictwem Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie.
Proboszcz parafii ks. kan. Jerzy Martinowicz zapewnia, że podczas każdej Mszy św., która jest sprawowana w czasowej kaplicy, nieustannie pamiętają w modlitwie o wszystkich modlących się za nich i wspierających ich materialnie.
Ofiary przekazywać można również poprzez platformę: https://zrzutka.pl/eesuzb
W rozmowie z KAI bp Grzybowski podsumowuje drugą sesję Synodu Biskupów o synodalności.
Ks. prof. dr hab. Witold Kawecki o uroczystości Wszystkich Świętych i Dniu Zadusznym.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.